

Odpowiednie podejście
Idąc do second-handu nie róbmy sobie listy zakupów :) Często bywa tak, że finalnie lądujemy
przy kasie z zupełnie innymi rzeczami, niż na początku zakładaliśmy. Jeśli nastawimy się na
zakup nowej "małej czarnej" to być może akurat się nam poszczęści, ale umówmy się - dużo
bardziej prawdopodobne jest, że kupimy szorty i trzy nowe koszulki:)

Cierpliwość
Niektórzy ludzie myślą, że wystarczy jedynie wejść do sh i od razu w ich ręce wpadną jeansy od Levis'a i polówka z charakterystycznym logo. Żeby znaleźć coś super, często trzeba przez pół h mozolnie przesuwać wieszak za wieszakiem :) Ale jaka satysfakcja, gdy już w końcu uda nam się znaleźć piękną wyjątkową rzecz, a dodatkowo - z metką!

Zdrowy rozsądek
Niskie ceny i często znane metki mogą nieco przyćmić racjonalne myślenie :) Sama łapałam się czasem na tym, że zastanawiałam się, czy kupić ubranie w słabej kondycji tylko dlatego, że posiadało metkę znanego projektanta. Na szczęście zaczęłam dużo bardziej przykładać uwagę do tej drugiej metki - informującej o składzie. Dzięki temu mam w swojej szafie ubrania wykonane ze świetnej
jakości materiałów.

Czasy, kiedy wchodząc do second-handu rozglądaliśmy się, czy nikt znajomy przypadkiem nie jest w pobliżu, dawno minęły. Miło się to obserwuje! Fajnie, że świadomość ludzi wzrasta, bo kupowanie w sh ma naprawdę wiele zalet - dbamy o środowisko, nosimy rzeczy, w których najprawdopodobniej nikogo nie zobaczymy, no i przy okazji możemy trochę zaoszczędzić :) Wiem jednak, że nie każdemu odpowiada ten sposób zakupów, bo "nigdy nie mogły tam nic znaleźć". Ja na takie zakupy chodzę już bardzo rzadko, ale zazwyczaj jestem niesamowicie zadowolona z nowych zdobyczy!
Zdarza Wam się kupować w sh?
15 komentarze
Mam kilka ubrań z sh :) Ciuchy jak ciuchy, po co przepłacać :D Można czasami naprawdę upolować perełkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
Ja czasami zaglądam poszukać kilku perełek
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji Naszego święta!
Zapraszam do siebie, xx Bambi
Kocham kupować w secound hendach i zawsze znajdę coś ciekawego hehe :D
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na mojego bloga
Zapraszam serdecznie na mój kanał
Nigdy nie byłam w sh, ale chciałabym kiedyś tam zajrzeć, bo można tam znaleźć fajne perełki :)
OdpowiedzUsuńExtra wpis, ja byłam nawet dziś w sh i dorwałam świetne spodnie z hm z motywem panterki.
OdpowiedzUsuńhttps://xthy.blogspot.com/
Nigdy nie byłam w sh i nie będę ;)
OdpowiedzUsuńRaz udało mi się złowić świetną bluzę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i układ posta :3! Zamierzam się niedługo wybrać do sh, bo już dawno nie byłam ;P. Szczególnie, że zauważyłam ostatnio, jakie to jest ekologiczne i nie trzeba się przejmować o względy etyczne itp. ;).
OdpowiedzUsuńObserwuję ;).
Większość moich ubrań jest z sh i uważam, że jest to ogromne zaoszczędzenie pieniędzy. :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Do twarzy Ci w takiej czapce :) W Sh jeszcze nigdy nie byłam ale nie mówię im NIE :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Ja nie mam szczęścia albo oka. Nigdy nic ciekawego nie udało mi się znaleźć.
OdpowiedzUsuńRzadko kupuję w second-handach, ale cierpliwość na pewno popłaca w znalezieniu fajnych rzeczy :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie kupilam w SH, ale chyba mnie przekonałaś! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepsze ciuchy. Tylko ja nie mam szczęścia, ale moja mama zawsze cos fajnego wynajdzie
OdpowiedzUsuńCzasem coś udało się wynaleźć, ale rzadko chodzę. W sumie dawno nie byłam, może uda się coś znaleźć fajnego na lato.
OdpowiedzUsuńKażdy komentarz jest motywacją do dalszego pisania!
Jeżeli blog Ci się podoba, to zaobserwuj, a jeśli spodoba mi się Twój- na pewno odwdzięczę się tym samym :)