Let me escape!
What a crazy time this week has been! Five days in a new class passed really intensively for me, desperately trying to catch up with the amount of new material I have to learn. That's why all I do from yesterday is trying to get away from reality. Weekends are definitely too short! The world is such a beautiful place recently, I absolutely adore the sun-drenched landscape! I hope the weather will keep surprising me with the number viewed on the thermometer because I can't remember the last time I had so much energy!
It's getting closer and closer to the final exams. I actually feel jeleous of those of you who are ending school this year. And it's not even about ending school itself, no. I would just love to to escape from my little town and get the oppurtunity to live in a big city. In such places life must be totally different and I'm so excited to try it. I'm sure this will be a great journey so I can't wait till I finish my school and get a one-way ticket.
Co za zwariowany tydzień! Pięć dni w nowej klasie, o innym rozszerzeniu minęło mi bardzo intensywnie na rozpaczliwych próbach nadgonienia materiału. Dlatego wszystko, co robię od wczoraj to oderwanie się myślami od rzeczywistości. Weekend jest zdecydowanie za krótki! Desperacko łapię się go, by nie zatracić się w codziennej rutynie. Świat jest teraz taki piękny, uwielbiam widok skąpanego w słońcu krajobrazu. Mimo, że mamy dopiero połowę lutego, pogoda cudownie zaskakuje ilością stopni na dworze. Mam nadzieję, że taka aura się utrzyma, bo dawno nie miałam takiej energii i chęci do działania.
Ja chcę przegonić czas i pragnę nadejścia pełnej wiosny, podczas gdy niektórzy z Was próbują go zatrzymać i odwlec nadejście maja- a co za tym idzie, najważniejszego egzaminu w życiu. Z jednej strony bardzo zazdroszczę maturzystom. I wcale nie chodzi mi o koniec szkoły. Bo koniec szkoły to też koniec pewnych znajomości, wielki krok w stronę odpowiedzialności. Zazdroszczę Wam możliwości wyrwania się z małych miejscowości, w których czas płynie, barwiąc codzienność na szaro. Każda, najmniejsza cząsteczka mnie z całych sił ciągnie mnie do wielkomiejskiego szumu i wolności! Mam wrażenie, że żyjąc w malutkim miasteczku, coś mnie omija, tuż poza wyciągnięciem ręki. Dlatego z utęsknieniem wyczekuję daty zakończenia szkoły, która będzie dla mnie początkiem nowej przygody. Biletem w jedną stronę, który zdobędę już za dwa lata.
Matalan jackket/ H&M skirt/ Stradivarius shirt/ Atmosphere bag/ Local shop shoes
29 komentarze
śliczne zdjęcia :) ja też zazdroszczę osobą, które mogą się wyrwać z małych miejscowości :c
OdpowiedzUsuń[mój blog]
fajna koszula, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Ja jestem dopiero w 2 gimnazjum. Chciałabym studiować w Warszawie, przenieść się tam z mniejszej miejscowości.
OdpowiedzUsuńhttp://diadree.blogspot.com/
Ja też nie mogę się doczekać wiosny - najlepsza pora roku. Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
piękna jesteś :)
OdpowiedzUsuńhttp://moniqa-blog.blogspot.com/
fajny blog fajny post twój blog jest bardzo pozytywny zapraszam do mnie : Mój Blog - klik!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym zestawie ! Chcę go całego ! :) Tylko nie mogę chodzić w butach na obcasie bo jestem za wysoka ale do zdjęć bym założyła :) śliczna spódniczka do tego elegancka torba. Idealny zestaw. Trzymaj się cieplutko <3
OdpowiedzUsuńzapraszam - nowy post
mrsvicky1.blogspot.com
Śliczna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik!
jaka świetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Ale cudne zdjęcia! Zakochałam się w tej stylizacji ;)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko I zapraszamy do nas:)
♡ Twins Life. [KLIK] ♡
świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szkole :D Świetne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Krystian :)
powerlesss.blogspot.com - KLIK
Genialne ujęcia. Super stylizacja :)
OdpowiedzUsuńJa koniec liceum potraktowałam jak zakończenie pewnego etapu. Ale zostałam w tym samym mieście. Nie dużym ani nie małym. Studia są świetne ale też bardzo męczące. Więc korzystaj z liceum póki możesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;-)
Koniec liceum to fakt - wkroczenie w zupełnie nowe życie. A czasem sprawy się komplikują i wszystko wygląda zupełnie inaczej niż sobie wymarzyliśmy. Świetny look. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńsylvviusz.blogspot.com
Ja również mieszkam w niewielkiej miejscowości i uważam,że mam mniej możliwości.
OdpowiedzUsuńCzkajmy razem na wiosnę,bo już jest niedaleko :)
Julajulia.blogspot.com
Cudowna torebka :)
OdpowiedzUsuńzaobserwowałam :)
http://sandziapandziaa.blogspot.com
ładne zdjęcia ;d
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
u mnie też piękna pogoda :) masz bardzo ładny język pisania, miło się czyta, plus niesamowite zdjęcia, zakochałam się w tym blogu, jest od dziś zdecydowanie jednym z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię! :) i obserwuję
może masz ochotę wziąć udział w konkursie u mnie? :)
positivelittlethink@gmail.com
Ładne zdjęcia. Mi najbardziej do gustu przypadła spódniczka *_*
OdpowiedzUsuńBLOG
jak ladnie! masz swietna urode!!:)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
genialna stylizacja ;) rewelacyjna torebka której Ci zazdroszczę ;) http://creamshine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :) zapraszam do mnie :P
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, bardzo w moim stylu. Zakochałam się w tej spódniczce! :)
OdpowiedzUsuńduo-jessie.blogspot.com <-- KLIK
Z tego, co piszesz w swoich postach można wywnioskować, że krytycznie odnosisz się do zatracenia się w codzienności oraz rutynie, ale sama do tego dążysz. Twoim marzeniem jest wielkie miasto i z pewnością pieniądze, bo nie uwierzę, jeżeli mi powiesz, że wystarczy Ci zarabiać tyle, ile przeciętny zjadacz chleba. Zastanów się jednak czy to jest prawdziwa wolność i szczęście, które za tym idzie. Moim zdaniem takie życie zawsze prowadzi do tego przed czym się bronisz. Mówisz, że chcesz się wyrwać z małego szarego miasteczka, ale równocześnie twierdzisz, że nasze życie zależy od nas samych, więc można sprawie, że życie w takich miastach nie będzie szare. Zamiast uciekać powinno się postarać coś zmienić. Dla mnie wolność jest bardzo prosta. Może to być słońce, las, konie, nawet góry. Tylko w ten sposób nie czuję się od niczego zależna, choć wiem, że moje wymagania nie są zbyt wygórowane. Czy można powiedzieć to samo o dużym mieście? Czy nie jest tam się od niczego zależnym?
OdpowiedzUsuńŚwietny blog !
OdpowiedzUsuńhttp://want-cant-must.blogspot.com
Jejuuuu jaka cudna torebka ja tyle czasu szukam tej idealnej ta taka jest ale nie umiem sie na tej stronce atmosphere odnaleźć ;c http://natalizi13.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJejuuuu jaka cudna torebka ja tyle czasu szukam tej idealnej ta taka jest ale nie umiem sie na tej stronce atmosphere odnaleźć ;c http://natalizi13.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKażdy komentarz jest motywacją do dalszego pisania!
Jeżeli blog Ci się podoba, to zaobserwuj, a jeśli spodoba mi się Twój- na pewno odwdzięczę się tym samym :)